Dziś zaprezentuję pierwszą partię szydełkowych ozdóbek na choinkę:)
Sama robota była całkiem przyjemna, ale to usztywnianie... koszmar:) dobrze że robię to partiami:)
A w tym tygodniu zrobiłam sobie przerwę w szydełkowaniu i bawię się makaronami:)... i wszystko jasne:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz